Zapraszamy na kolejny czerwcowy epizod Odtwarzamy, Polecamy!
Redaktorzy SoundUniverse polecają Wam dużo dobrej muzyki na chwilę przed startem wakacji.
1) Jacek Wnorowski
Piosenka | Sleeping At Last – Turning Page (posłuchaj tutaj)
Mimo że piosenka powstała na potrzeby soundtracku do pewnego znienawidzonego filmu (podpowiedź: Zmierzch), to swoją jakością wielokrotnie przewyższa obraz Billa Condona. Intymna ballada na fortepian z urzekającym tekstem wyśmienicie umila letnie wieczory i daje okazję do rozmyślania nad miłością. Nie tą znaną ze słodkich popowych piosenek, ale inną, prawdziwą, wymagającą ofiary z siebie. Warto baczniej przyjrzeć się twórczości Ryana O’Neala, który w każdej swojej kompozycji zawiera dawkę magii.
Album | Aquilo – Calling Me EP (posłuchaj tutaj)
Brytyjski duet nie zabiera się jeszcze za nagrywanie debiutanckiego albumu, a raczy nas trzecią EP-ką. Kolejny minialbum niesie ze sobą jeszcze więcej emocji niż poprzedni. Tytułowa kompozycja porusza brzmieniem i teledyskiem, a kończące Waiting zachwyca wersją studyjną, w której palce maczał SOHN, jak i akustyczną, w której melancholia, potęgowana instrumentami klawiszowymi, wylewa się z każdej strony. Weselsze Better Off Without You zaskakuje atakującymi z tła instrumentami dętymi, a Put Me Down zachęca pulsującym rytmem. Cztery dopieszczone utwory, które polecam muzycznym smutasom, ale też szukającym lekkiej elektroniki.
2) Hubert Myśliwiec
Piosenka | Real Lies – North Circular (posłuchaj tutaj)
Melorecytacja jest elementem, który niezbyt często odpowiada mi w piosenkach. Mówiąc wprost – wolę, jak śpiewają. Ale w tym utworze słowa wypowiadane przez męski głos składają się na miejską opowieść, która aurę tajemniczości zawdzięcza głównie mrocznej elektronice. A to w niej, zwłaszcza gdy głos milknie a ja pozostaję sam na sam z muzyką, odnalazłem największą siłę oddziaływania. Jest w tym utworze coś hipnotyzującego i refleksyjnego, co przekonuje mnie, by do niego wracać. Poszukiwania tego elementu radzę organizować w mroku.
Album | Washed Out – Within And Without (posłuchaj tutaj)
Ten album jest jak baśń. Z poszczególnych elementów krążka w swojej głowie tworzę krajobraz, w którym osadzam siebie jako głównego bohatera. Melodie na Within And Without są powietrzem, przygaszony, wyłaniający się jakby z oddali głos Ernesta Greene’a pełni funkcję lekkiego, wiosenno-letniego wiatru, a aranżacja nagrań wypełnia nasz krajobraz pięknymi widokami. Nie wszystko jest tu takie łagodne, odprężające. Są chwile, w których poczujemy delikatny niepokój, a niebo pokryją ciemniejsze chmury – jakby zbierało się na burzę. Tym samym muzyk ukrywający się pod pseudonimem Washed Out nie tworzy monotonnego, jednowymiarowego widoku. Akcenty na płycie rozkłada w ten sposób, by jego dzieło było podróżą w nieznane, w którą mamy ochotę wybrać się wiele razy, bowiem każda kolejna wyprawa gwarantuje nowe przeżycia i kolejne odkrycia. Jest zatem wyzwaniem, któremu warto stawić czoła. Co ciekawe, mimo że za każdym razem będą nam towarzyszyć różne odczucia, skutek będzie zawsze ten sam – doskonałe samopoczucie. Ernest Greene najwidoczniej był już w raju i widział, jak tam jest. Trzymając się go, my też mamy szansę na chwilę tam się przenieść… A jeżeli zastanawialiście się kiedyś, jak brzmią marzenia, to ja Wam mówię, że właśnie tak!
3) Jolanta Krzyżak
Piosenka | The Beatles – Blackbird (posłuchaj tutaj)
Paul McCartney i jego akustyk pokazują, jak stworzyć majstersztyk. Proste słowa, mało skomplikowana melodia oraz szczypta wyrafinowania sprawia, że Blackbird jest utworem, którego można słuchać bez końca. W domu, przed snem, w podróży, w trakcie nauki, a nawet w ramach relaksu. Idealny utwór na nieidealne dni.
Album | Soundtrack – The Perks Of Being A Wallflower (posłuchaj tutaj)
Szukając w zakamarkach myśli płyty, która zmieniła moje życie, przypomniała mi się – wydawać by się mogło – banalna książka, która zrobiła to jako pierwsza. Wtedy przypomniałam sobie o filmie na podstawie książki i o ścieżce dźwiękowej z tego właśnie filmu, która dopełnia historię, a zarazem może zmienić myślenie oraz życie każdego człowieka. Bez wątpienia można ją polecić każdemu, bo mimo zróżnicowania, każdy z utworów ma głębszy sens i stanowi sam w sobie arcydzieło.
4) Maciej Wojcieszek
Piosenka | A$AP Rocky feat. Rod Stewart x Miguel x Mark Ronson – Everyday (posłuchaj tutaj)
Raper, którego prawdziwe imię oddaje hołd jednemu z hiphopowych klasyków – Rakimowi, nigdy nie należał do grona moich największych ulubieńców. Zawsze przyznawałem mu jednak dobry gust w doborze żeńskich wokali. Szczęściarz miał okazję współpracować w swojej karierze z całą trójką moich ulubionych piosenkarek – Florence Welch, Jessie Ware i Laną Del Rey. W zdumienie wprawiła mnie zatem informacja, jakoby muzyk nagrał utwory… z kolejnymi moimi faworytkami, czyli Lykke Li i FKA twigs. Tych kawałków jednak niestety nie usłyszymy, przynajmniej na razie – nie zmieściły się one na ostatecznej wersji płyty. Artysta postarał się jednak o godną rekompensatę. Jakiś czas temu Mark Ronson zdradził, że pracuje nad duetem Rocky’ego z Miguelem „wykorzystującym sampel australijskiego zespołu psychodelicznego z lat 70.”. No pewnie – ale tym zespołem jest grupa Python Lee Jackson, z którą przez moment nagrywał Rod Stewart, wtedy rasowy rockowy wokalista. Nagrany wokal Roda tworzy ognistą mieszankę z wybuchowym głosem Amerykanina, a na tym tle Rocky może odpalić swoją nawijkę. Ale nie tylko to imponuje. Rocky’ego i Ronsona wspomogli produkcyjnie: Jeff Bhasker, Emile Haynie I Hudson Mohawke, na gitarze gra Dan Auerbach z The Black Keys, a w chórkach udziela się także Mos Def. Szkoda, że na Open’er Festival pojawi się tylko jeden z nich… Prawdziwa petarda!
Album | Jamie xx – In Colour (posłuchaj tutaj)
Niezwykle głośny debiut, który długo przekraczał średnią notę 90 na 100 w serwisie Metacritic. Kojarzony głównie za sprawą The xx Jamie Smith znakomite utwory solowe wydawał od dłuższego czasu, a teraz wreszcie zaproponował własną płytę długogrającą. Całość pilotowana jest przez singiel Loud Places z udziałem samej Romy Croft. Energetycznemu kawałkowi udaje się połączyć minimalizm brzmienia zespołu z pulsującym brzmieniem klubowym. Atmosferę wakacyjności potęguje sampel z Could Heaven Ever Be Like This Idrisa Muhammada, jazz-funkowego klasyka lat 70. Przyjaciele z The xx pełnią na płycie istotną rolę. Romy pojawia się jeszcze w być może nawet lepszym SeeSaw, współprodukowanym przez Four Tet, Oliver udanie wypada w Stranger In The Room. Z nowych pozycji intrumentalnych szczególnie przypadły mi do gustu Obvs (trochę kontynuujące tropikalne klimaty boskiego Far Nearer) i The Rest Is Noise. Elektronika najwyższej próby – ciężko wręcz uwierzyć, że jakikolwiek producent w tym roku ten krążek pobije.
Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/yarpen92/domains/sounduniverse.pl/public_html/wp-includes/formatting.php on line 4796
Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/yarpen92/domains/sounduniverse.pl/public_html/wp-includes/formatting.php on line 4796
Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/yarpen92/domains/sounduniverse.pl/public_html/wp-includes/formatting.php on line 4796